|
5:2 (1:1) |
|
Sztorm Mosty |
|
Błyskawica Reda Rekowo |
Kosakowo, Złote Piaski |
Czas spotkania: 90 min.
Bramki: M. Kraiński 24', P. Chełmikowski 49', S. Kurdziel 61' 75', P. Augustowski 79' - Z. Elwart 13' R. Detlaff 90'+2
Widzów: ok. 60 (16 Rekowo)
Spotkanie rozpoczęło się pod kontrolę gości. To oni przeważali od pierwszych minut i w 13, jakże pechowej minucie dla Sztormu wyszli na prowadzenie w tym spotkaniu. W dwudziestej minucie mieli szansę podwyższenia na 0:2, jednak zawodnik Rekowa nie trafił do pustej bramki z 15 metrów mając pięć metrów przed sobą jedynie dwóch obrońców Mostów. A że niewykorzystane sytuacje się mszczą to się przekonaliśmy w 24 minucie gdy Maciej Kraiński próbował dośrodkowania z prawej strony boiska. Próbował i mu je wyszło nadspodziewanie dobrze, bo piłkę zniosło pod poprzeczkę Krzysztofa Kamina. Od momentu wyrównania wyniku na boisku nie działo się nic specjalnego. Goście w 36 minucie stworzyli dobrą sytuację ale bez efektów. W 40 minucie strzału głową próbował Karnat. Przed sama przerwą na strzał zdecydował się jeszcze Radosław Styn.
Cztery minuty po rozpoczęciu drugiej części pierwsza dobra akcja na strzelenie bramki i Radosław Styn z pod narożnika boiska dośrodkował znakomicie do samotnego na zamknięciu Pawła Chełmikowskiego, a jemu pozostało już tylko pokonać bramkarza i wyprowadził drużynę na prowadzenie. Kilka minut później strzału spróbował Sebastian Kurdziel jednak piłka o niewiele minęła dłuższy słupek bramki. W kolejnej akcji Seba oddał mocny i precyzyjny strzał po ziemi z szesnastki i podwyższył na 3:1 trafiając przy samym słupku. Dwie minuty później za utrudnienie wznowienia gry bramkarzowi żółtą kartkę otrzymał Sebastian Karnat. Dwubramkowe prowadzenie Sztormu wywołało zmianę w drużynie gości, a u gospodarzy aż pięciu zawodników rozpoczęło rozgrzewkę. W 68 minucie po raz pierwszy w drugiej odsłonie zagrożenie na bramkę Stromskiego stworzyła Błyskawica oddając przy tym celny strzał prosto w bramkarza. W 71 minucie Paweł Chełmikowski schodzi z boiska. W jego miejsce Bartek Bona. W 73 minucie ostro faulowany był Dawid Kaleta przy samej linii bocznej. Zawodnik nr 19 z Rekowa otrzymuje żółtą kartkę. Minutę później Michała Maszotę faulował zawodnik nr 5 i otrzymał żółtą kartkę. Było to drugie napomnienie tego zawodnika i musiał opuścić boisko. Błyskawica grała od 75 minuty w dziesiątkę. Rzut wolny sprytnie wykonał Godlewski i nie dośrodkował tylko podał lekko po ziemi do Sebastiana Kurdziela. Ten się zastawił, minął rywala, następnego przechytrzył zwodem i z samej linii szesnastego metra uderzył fenomenalnie w samo okienko bramki. Było już 4:1. Od razu zmiana Augustowski za Karnata. Nie czekaliśmy długo i Radek Styn wygrał pojedynek z obrońcą Redy i będąc pod linią końcową zagrał do tyłu na czwarty metr do Augustowskiego. Ten bez trudu podwyższył na 5:1. Siedem minut do końca Radek Styn opuścił murawę, a za niego wszedł Michał Michalski. Chwilę później seria pięciu rzutów rożnych dla Sztormu jednak bez efektów. W 89 minucie potężny strzał z 12 metrów oddał Sebastian Kurdziel i był bliski hat tricka ale piłka trafiła w poprzeczkę, która zadrzała jak nikt na Sztormie już nie pamięta kiedy ostatnio. Piłkę dobijał głową jeszcze Augustowski i futbolówka lecąc do bramki odbiła się metr od linii bramkowej od piaszczystej w tym miejscu murawie na której się zatrzymała. Po czym obrońca ja wybił poza pole karne. W doliczonym czasie gry piłkę z wolnego w pole karne zagrał zawodnik Błyskawicy i Robert Detlaff głową trafił na 5:2. Sędzia zakończył spotkanie i już nie pozwolił rozpocząć od środka.
Pierwsza część była podzielona jakby na dwie. Najpierw wyraźnie przeważała drużyna Błyskawicy, a od bramki na 1:1 nieznacznie lepiej prezentowała się drużyna Sztormu. Druga połowa to zupełnie inne, lepsze oblicze gry gospodarzy, a z kolei goście grali jakby nieco słabiej. Efektem tego były trafienia Sztormu. W dodatku przy stanie 3:1 Rekowo ostatni kwadrans musiało grać o jednego zawodnika mniej. Stracili co prawda bramkę ale pokazali, że walczą do końca i już w doliczonym czasie zdobyli drugie trafienie, które jest bardziej takim golem na pocieszenie. Zasłużona wygrana Sztormu ale o pierwszej połowie lepiej zapomnieć.
Przez całe spotkanie drużyna Sztormu była wspierana dopingiem swoich fanów z trybun. Nie zabrakło jak w każdym meczu "okazjonalnych" przyśpiewek, a także pozdrowień dla piłkarzy, trenera, zarządu oraz Olka.
1.
Józef Stromski
2.
Maciej Kraiński
3.
Krzysztof Komorowski
4.
Łukasz Godlewski (1 asysta)
5.
Dawid Kaleta
6.
Michał Freiberg
7.
Paweł Chełmikowski 71"
Bartosz Bona
8.
Michał Maszota
9.
Sebastian Kurdziel
10.
Radosław Styn (2 asysty)
83"
Michał Michalski
11.
Sebastian Karnat 75"
Patryk Augustowski
Paweł Chełmikowski
Bartosz Bona
Radosław Styn
Michał Michalski
Sebastian Karnat
Patryk Augustowski
Musisz się zalogować, aby dodawać komentarze.