IX Kolejka Klasy A
FC Gowidlino - Sztorm Mosty 1:3 (0:1)
Bramki: T. Czaplicki 43', S Kurdziel 60', 63' - sam. 82' (K. Kurdybelski dla Gowidlina).
Skład: K. Graczyk - K. Kurdybelski, R. Mądrzak, Ł. Baran, D. Kaleta - T. Czaplicki (55' R. Kupiec), M. Freiberg, M. Skelnik (68' M. Chełmikowski), S. Kurdziel (75' P. Kurdziel), M. Michalski - S. Karnat (70' P. Augustowski)
Z najdalszego wyjazdowego meczu w tym sezonie Sztormowcy przywieźli zasłużony komplet punktów. W spotkaniu IX kolejki klasy A, pokonali FC Gowidlino 3:1.
Pierwsza połowa była dość wyrównana pod względem ilości dogodnych sytuacji pod bramką rywala. Było ich stosunkowo niewiele, a gra przede wszystkim toczyła się w środku pola, co powodowało, że najwięcej zagrożeń niosły za sobą stałe fragmentu gry. Oba zespoły dość poważniej zagroziły zwłaszcza przy okazji rzutów wolnych. Bardzo groźny strzał z ok. 20 metrów obronił jednak debiutujący w bramce Sztormu K. Graczyk, natomiast gospodarzy po rzucie wolnym z ok. 25 metrów od utraty bramki uratował słupek. Kluczowa akcja dla pierwszej połowy odbyła się już pod jej koniec. W 43 minucie do wybiegającego ze skrzydła T. Czaplickiego prostopadłą piłkę zagrał S. Kurdziel. Tomek bez problemu ją opanował i spokojnie będąc już sam na sam z bramkarzem umieścił ja w siatce.
Pierwszym wartym odnotowania wydarzeniem drugiej części była zmiana T. Czaplickiego za R. Kupca. Radek powrócił w tym meczu do składu po kilkumiesięcznym leczeniu kontuzji i od razu pokazał się z niezłej strony. Niedługo potem byliśmy świadkami decydujących minut tego spotkania. W ciągu kilku minut dwukrotnie do bramki trafił S. Kurdziel. Najpierw dobijając odbity od słupka własny strzał z pola karnego. Następnie po zagraniu od R. Kupca minął dwóch obrońców i strzelił precyzyjnie w dolny róg bramki.
Od tego momentu gra zrobiła się dość otwarta i mocno odkryci gospodarze wielokrotnie dopuszczali do kontrataków Sztormu. Niestety żadnego z nich nie udało się zakończyć zdobyciem bramki. Wynik meczu w 82 minucie ustalił dość niefortunnie K. Kurdybelski, który w zamieszaniu po wyrzucie z autu, próbując wybić piłkę wślizgiem, umieścił ją we własnej siatce.
Po dwóch ligowych porażkach z rzędu, Sztormowcy wreszcie wygrali i wciąż znajdują się w ścisłej czołówce tabeli.